Refluks to nieprzyjemne i dosyć kłopotliwe schorzenie, które kiedy już raz się pojawi w naszym życiu, to nie chce tak łatwo się z nami rozstać. Niczym nieprzyjacielski rzep przyczepia się do naszego organizmu, powodując uciążliwe i nieraz bardzo wstydliwe objawy. Oczywiście, gdy problem doskwiera nam zbyt długo, warto zasięgnąć porady lekarza. Niemniej jednak w międzyczasie warto również dokonać kilka zmian, w swoim codziennym funkcjonowaniu a być może problem zniknie tak szybko, jak się pojawił.

Wyleczyłem refluks, czyli właściwie co?

Refluks to schorzenie gastrologiczne, które potrafi bardzo uprzykrzyć nam funkcjonowanie. Do najbardziej nieprzyjemnych objawów refluksu należą:

  • pojawienie się na powrót treści pokarmowych w naszym przełyku, czyli tego, co przed chwilą spożyliśmy,
  • uczucie pieczenia w przełyku, a więc zgaga,
  • bóle w górnym odcinku brzucha,
  • nudności,
  • wzdęcia,
  • gorzki posmak w ustach.

Oprócz tego refluks sprzyja powstawaniu stanów zapalnych dziąseł, przyczynia się do problemów z zębami oraz brzydkiej woni z ust.

Wyleczyłem refluks, od czego zacząć?

W czasie pandemii koronawirusa pewnie nie jeden z nas zauważył, że zwiększył mu się rozmiar ubrań. W szczególności nadprogramowe kilogramy w okolicach brzucha, mogą powodować niepotrzebny ucisk na żołądek i w rezultacie tylko spotęgować refluks. Nawet niewielki spadek wagi, może zatem pomóc. Wyeliminowanie kilku pokarmów z naszej codziennej listy posiłków, może przynieść znaczne złagodzenie objawów lub ich całkowitą eliminację. Do najczęstszych ”grzeszków” żywieniowych należy spożywanie zbyt dużej ilości: alkoholu, kawy, czarnej herbaty, tłustych, ostrych lub słonych rzeczy a także słodyczy. Powinniśmy także dostosować porcje posiłków do naszych faktycznych potrzeb. Nie jest dobre ani przejadanie się, ani niedojadanie. Nie jedz tuż przed zaśnięciem i nie podjadaj w nocy. Najlepiej, żeby ostatni posiłek nastąpił nie później niż 3 godziny przed położeniem się spać.